Każdy ślub jest wyjątkowy w swoim rodzaju. Cały klimat, atmosferę, tworzą ludzie, goście, a przede wszystkim Młoda Para. Agnieszka i Mieszko, zdecydowanie są taką parą, przy której nudzić się nie można. Ich dzień ślubu od samego początku był bardzo atrakcyjnym wydarzeniem. Począwszy od ceremonii ślubu, gdzie do połowy mszy, Mieszko usilnie był nazywany przez księdza, Grzegorzem, poprzez bardzo nietypową bramę, która przyjechała powitać Młodą Parę na podkutych kopytach, a kończąc na wspaniale udekorowanym ogrodzie zajazdu „Zaścianek”. To był naprawdę wspaniały ślub i wesele. Plener udało nam się wykonać dopiero we wrześniu, 3 miesiące po ślubie, lecz tym razem znowu nie można było się z nimi  nudzić, szczególności gdy konie nie zawsze chciały wykonywać poleceń jeźdźca lub współpracować z obiektywem 🙂  Poniżej prezentuje  reportaż z tego wspaniałego wydarzenia.

 
Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia

Fotograf ślubny Gdynia